Pierwsze wiadomości dotyczące Zdołbicy sięgają drugiej połowy XV w. Dobra te wraz z sąsiednim Glińskiem znajdowały się wówczas we władaniu Olizara Szyłowicza. W 1498 r. Zdołbicę posiadali już Ostrogscy, blisko z Olizarami Szyłowiczami spokrewnieni. Z czasem majętność ta weszła w skład ordynacji. Od ostatniego ordynata ostrogskiego, ks. Janusza Sanguszki, na podstawie słynnej „transakcji kolbuszowskiej” w 1753 r. Zdołbicę wraz z wieloma innymi dobrami otrzymał ks. Stanisław Lubomirski (1704-1793), wojewoda bracławski, jeden z najbogatszych magnatów w dziejach Polski.
Po śmierci wojewody Zdołbica dostała się jednemu z jego synów, ks. Józefowi Lubomirskiemu (1751-1827), kasztelanowi kijowskiemu, rezydującemu głównie w Równem. Dalszym właścicielem był jego z kolei syn - ks. Fryderyk (1779-1848), po którym majątek przeszedł do linii zwanej „dubrowieńską”. Jej przedstawicielka, ks. Katarzyna Lubomirska (ur. w 1854 r.), córka ks. Zygmunta i hr. Aleksandry Guriew, zamężna za Bratysławem Bartoszewskim, sprzedała Zdołbicę wraz z należącymi do niej folwarkami w ręce rosyjskie. Ostatnimi właścicielami tego rozległego niegdyś klucza byli Chomiakowowie, którzy po pierwszej wojnie światowej dobra rozparcelowali.
W ciągu blisko stu lat Zdołbica miała być jedną z ładniejszych siedzib wiejskich Wołynia. Niestety, na jej temat istnieją tylko bardzo nieliczne przekazy. Słownik geograficzny wspomina jedynie o „pięknym pałacu dziedziców z obszernym parkiem”, a Józef Dunin-Karwicki podziwia wyłącznie wspaniałe, cieniste, topolowe aleje, rozchodzące się promieniście z tej dawnej wielkopańskiej rezydencji, będącej już w 1900 r. w posiadaniu obcym. Nieco więcej szczegółów podaje Orłowicz, według którego „okazały pałac” zdołbicki w stylu empirowym, otoczony „obszernym parkiem”, zbudowany został w 1831 r. przez ks. Fryderyka Lubomirskiego. Najprawdopodobniej budynek ten stawiany był więc pod osobistym nadzorem księcia, rozmiłowanego w architekturze, i przez tego samego architekta, który wzniósł dla niego w tym samym mniej więcej czasie w Równem pałacyk „Na górce”, oranżerię z jońską kolumnadą oraz gmach gimnazjum.
Przypuszczalnie nie istnieją żadne dziewiętnastowieczne ryciny pałacu ani nawet późniejsze fotografie. Najprawdopodobniej jedyne zachowane zdjęcie przedstawia tę budowlę już z okresu międzywojennego, jako na wpół ruinę, użytkowaną przez osadę żołnierską. W czasie pierwszej wojny światowej pałac uległ bowiem daleko idącemu zniszczeniu, z utratą dachu włącznie. Zachowana w dawnej postaci część środkowa budynku dowodzi jednak, że miał on cechy raczej klasycystyczne i przypominał bardziej duży dwór szlachecki niż wielkopańską rezydencję.
Owa jedyna fotografia, pokazująca pałac zdołbicki od strony podjazdu, dowodzi, że miał on rzut podstawowy bardzo wydłużonego prostokąta, był w części środkowej piętrowy, po bokach parterowy. Wąska część środkowa, podkreślona płytkim ryzalitem, mieściła na parterze tylko główne drzwi wejściowe zwieńczone trójkątnym naczółkiem, a powyżej duże okrągłe okno. Przy ryzalicie środkowym występował portyk w wielkim porządku o dwóch parach jońskich kolumn. Wspierały one szerokie, gładkie belkowanie, zamknięte trójkątnym, ogzymsowanym szczytem. Część portykową nakrywał gładki dach dwuspadowy. Obie osie skrajne elewacji frontowej wysunięte były ryzalitami znacznie mocniej zarysowanymi niż środkowy. Miały one raczej kształt dawnych alkierzy. Elewacje obu części parterowych dworu były całkowicie gładkie, otynkowane na kolor biały. Nie wiadomo, jaki kształt miał dach na obu jednokondygnacyjnych skrzydłach, gdyż widoczny na fotografii jest z pewnością mocno obniżony, zabezpieczający jedynie budowlę przed ruiną ostateczną.
Z rozległego i podziwianego niegdyś parku do 1939 r. przetrwał jedynie rosnący w pobliżu domu modrzew i kilka czy kilkanaście innych drzew. Po drugiej wojnie zniknęły zarówno ruiny dworu, jak i resztki parku.
źródło: Roman Aftanazy "Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej", Tom 5, Województwo wołyńskie", 1994, str. 629-630.
|