Medyn leży w kierunku południowo-wschodnim od Zbaraża, na samej granicy cypla dawnego woj. wołyńskiego, wcinającego się w głąb dawnego woj. ruskiego. Przed rozbiorami wieś ta, wraz z pobliskim miasteczkiem Toki, wchodziła prawdopodobnie w skład wielkiego klucza ożohowieckiego, kolejnego dziedzictwa Zbaraskich i Wiśniowieckich. Po rozpadnięciu się klucza w połowie XVIII w. i po odcięciu Ożohowiec, położonych na przeciwległym brzegu Zbrucza, w wyniku pierwszego rozbioru Polski, Medyn stał się jednostką samodzielną. Nie wiadomo jednak dokładnie, czyją własnością dobra te były w drugiej połowie XVIII w. W początkach XIX w. jako ich właściciel pojawia się Węgier Solyon de Antalfa, a w drugiej połowie tegoż stulecia może jego zięć lub wnuk Piotr oraz Joanna Szekyowie. Od nich w 1883 r. nabył Medyn ks. Adam Sapieha z Krasiczyna, po którym majątek ów odziedziczył jego syn ks. Władysław Sapieha. Około 1909 r. sprzedał on Medyn Zachariaszowi Friedowi, od niego zaś dobra te kupili w 1912 r. Wacław Małachowski h. Gryf (ur. 23.11.1888 w Odessie - zm. 22.8.1937) i jego żona z domu Kańska. Do września 1939 r. właścicielami Medyna byli synowie Wacława Małachowskiego.
Prawdopodobnie Solyon de Antalfa w ciągu pierwszej dekady XIX w. wzniósł w Medynie murowany, parterowy dwór klasycystyczny, zachowany do drugiej wojny światowej. Nie jest wykluczone, że budynek ten powstał w miejscu jakiejś wcześniej już tam istniejącej siedziby. Dowodem na to mogły być ciągnące się pod nim wielkie, dwukondygnacyjne, sklepione piwnice, a także wiek niektórych drzew parkowych.
Dwór w Medynie miał plan regularnego prostokąta. W jego stosunkowo skromnie ukształtowanej elewacji frontowej występował tylko na trzech osiach środkowych płytki ryzalit, zwieńczony gładkim, trójkątnym, spłaszczonym nieco szczytem. Ryzalit oraz naroża ujmowały ramy boni. Znacznie efektowniej wyglądała strona ogrodowa. Akcentował ją bowiem wgłębny portyk o czterech szeroko rozstawionych kolumnach z kapitelami jońskimi, a z wystroju plastycznego oprócz boni, także pilastry. Okna wieńczyły ćwierćkoliście zakreślone naczółki. Wszystkie elewacje zamykał gładki gzyms, wsparty na słabo zarysowanych kroksztynach. Dom nakrywał niezbyt wysoki, gładki dach czterospadowy ze starą więźbą, bardzo skomplikowaną.
Wnętrze zawierało dwanaście pomieszczeń w układzie dwutraktowym. Od strony wjazdu znajdowała się objęta ryzalitem sień wejściowa, po stronie zaś ogrodowej ogromna, długości portyku sala balowa z nieco w stosunku do pozostałych pokoi podwyższonym sufitem. Ponieważ w ciągu ostatnich dziesięcioleci XIX w. i w pierwszym dziesięcioleciu XX w. właściciele w Medynie na stałe nie mieszkali, wnętrze domu było poważnie zdewastowane. Zachowały się jednak do końca dwa okrągłe piece w sali balowej i prostokątne, z cegły szamotowej, zdobione profilowanymi gzymsami, w innych pomieszczeniach. Szczególnie piękna była posadzka w pokojach reprezentacyjnych. Kompozycję tę tworzyły ornamenty mozaikowe z różnokolorowego drewna, ujęte w kwadratowe ramy. Wszystkie swoje cenne meble i dzieła sztuki Małachowscy stracili w czasie pierwszej wojny w majątku położonym koło Odessy. W okresie międzywojennym nie mieli więc w Medynie żadnych przedmiotów o większej wartości zabytkowej czy artystycznej.
Na uwagę zasługiwał natomiast park założony na skarpie ciągnącej się za domem. Na skarpie tej wycięto pięć teras, z których każda miała szerokość około 60 m. Na najwyższej stał dwór z wielkim gazonem od frontu i dwiema grupami drzew, głównie lip, po bokach. Od dworu w kierunku zachodnim przez cały park biegła aleja także lipowa, przechodząca następnie przez sad owocowy i kończąca się na skraju pól. Na poszczególnych terasach rosły w zasadzie inne gatunki drzew. Poniżej pierwszej przeważały więc jesiony, na trzeciej, idąc z góry, klony, na czwartej lipy, na piątej sędziwe brzosty, a najniżej, już na łąkach, gigantyczne olchy. Na wszystkich terasach, na szerokości domu, pozostawiono prześwit ze schodami, otwierający z okien domu widok na daleką okolicę. Po drugiej wojnie światowej park w Medynie, uważany za jeden z najpiękniejszych na Podolu „galicyjskim”, został doszczętnie wycięty, a dom rozebrany do fundamentów.
źródło: Roman Aftanazy "Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej", Tom 5, Województwo wołyńskie", 1994, str. 235-236.
|