Od około 1772 r. Nowosiółki były własnością Michała Aleksandra Ronikiera h. Gryf odm. (1728-1802), generała porucznika wojsk koronnych i generała majora wojsk litewskich, piastującego także wiele innych godności, w tym po zaborze - członka stanów galicyjskich. Był on synem Piotra, pułkownika wojsk litewskich, pana na Trawianach i Dubianach na Żmudzi, i Doroty de Cassele. Michał Aleksander Ronikier zdołał zgromadzić ogromną fortunę, na którą oprócz klucza nowosiołeckiego składały się jeszcze m.in. Suginty i Nowe Sioło na Żmudzi oraz Czermno i Wakijów w późniejszym Królestwie Polskim. Borkowski jako jego własność wylicza jeszcze inne wsie i klucze położone w dawnym woj. ruskim, a wśród nich Pieniaki, Czystopady, Wertełkę. Wydaje się wszakże, iż były one w posiadaniu Ronikiera tylko przejściowo. Na stałą siedzibę obrał on sobie Nowosiółki. Z małżeństwa z hr. Józefą Miączyńską h. Suchekomnaty Michał Aleksander Ronikier miał dwóch synów. Nowosiółki odziedziczył starszy z nich, Stanisław August (ur. w 1785 r.), którego, według tradycji rodzinnej, do chrztu trzymać miał król Stanisław August Poniatowski. Stąd też jego imiona. Stanisław August Ronikier, po ojcu następny dziedzic Nowosiółek, żonaty był z Teklą Budzicką h. Syrokomla. Miał z nią tylko jednego syna Michała, kolejnego właściciela Nowosiółek, ożenionego z Kazimierą Podho- rodeńską, dziedziczką Hołób, córką Kajetana, marszałka szlachty po w. kowelskiego. Po niej klucze nowosiółecki i hołobski otrzymała jej jedyna córka Maria Karolina. Poślubiła ona Feliksa Podlewskiego h. Poraj, syna Karola (1814-1880), spiskowca i sybiraka. Po śmierci Feliksa Podlewskiego oba klucze w 1918 r. uległy podziałowi między jego siedmioro dzieci. Klucz nowosiółecki, obejmujący wówczas około 15 000 dziesięcin w siedmiu folwarkach, został również podzielony. Nowosiółki oraz Myszno otrzymał Adam Podlewski, który był właścicielem obu tych majątków do 1939 roku. Prawdopodobnie Michał Aleksander Ronikier wzniósł w Nowosiółkach okazałą rezydencję. Na jej temat nie posiadamy jednak żadnych przekazów, gdyż pałac ten spłonął w 1815 r. Na jego miejscu syn Michała, Stanisław August Ronikier wybudował nieco skromniejszy dwór klasy су styczny oraz szereg w tym samym stylu utrzymanych budynków gospodarczych. W 1907 r. dwór ten przez dodanie skrzydeł został znacznie powiększony. Przed 1914 r. zawierał więc 32 pomieszczenia. Pierwotny dwór Stanisława Augusta Ronikiera, trzynastoosiowy, wysoko podpiwniczony, parterowy, z trójosiową częścią środkową piętrową, zwrócony frontem do południa, od strony podjazdu miał na osi portyk wielkiego porządku o czterech lekko ku górze zwężających się kolumnach, ustawionych w jednakowej od siebie odległości. Pod portyk wiódł półkolisty, lekko wzniesiony podjazd. Od tyłu, po obu bokach na osiach skrajnych występowały dwa krótkie skrzydła, połączone ze sobą ogrodowym tarasem. Ta zwarta bryła dworu w 1907 r. przedłużona została o dalszych pięć osi po każdej stronie. W efekcie, w stadium końcowym dwór nowosiółecki o dwudziestu trzech osiach otrzymał wprawdzie równą, ale mocno wydłużoną elewację frontową i na skutek występujących z linii skrzydeł starej części, nieregularną ogrodową. Wszystkie elewacje domu, z niezbyt wydatnymi obramieniami drzwi i okien oraz gzymsem wieńczącym, tynkowane były gładko na kolor biały. Cały budynek nakrywał dach gontowy, nad częścią piętrową dwu, nad częściami parterowymi trój spadowy i podobny nad dobudowanymi skrzydłami. Na skutek tego, iż dach nad środkową częścią dworu był znacznie wyższy, bryła jej wyraźnie odcinała się od późniejszych dobudówek. Po rozszerzeniu domu reprezentacyjną pozostała nadal jego część środkowa, starsza. Dobudowane skrzydła służyły natomiast głównie celom mieszkalnym rozrastającej się rodziny, guwernantek, nauczycieli itd. Prawą stronę nazywano „męską”, lewą „żeńską”. Starsza część dworu, o wysokości pokoi trzech i pół metra, miała wewnątrz układ dwu- traktowy amfiladowy. Przy portyku mieścił się obszerny przedpokój z okrągłymi schodami prowadzącymi na piętro. Na prawo od niego usytuowany był wielki salon o trzech oknach i powierzchni ok. 40 m2, największy pokój we dworze. Pokój następny w prawej amfiladzie służył jako gabinet. Szerokość portyku miała sala jadalna o dwóch dużych oszklonych oknach i drzwiach wychodzących na taras, mieszcząca się w piętrowej części domu od strony północnej. Do sali jadalnej i do salonu dużego przylegał salonik mniejszy. Po lewej stronie przedpokoju znajdowała się sala bilardowa, kancelaria i przy jadalni - kredens. Pozostałe pomieszczenia starszej części dworu miały przeznaczenie mieszkalne lub służbowe. Najbogaciej wyposażony był salon wielki. Miał on ściany zwieńczone fryzem i obite jedwabną tkaniną w tonacji wiśniowej, posadzkę układaną w deseń m.in. z czarnego dębu i jesionu, okrągły piec ze starych wytłaczanych bogato kafli koloru niebieskiego, także zwieńczony fryzem czy gzymsem, oraz prosty murowany kominek z kutą żelazną kratą, zabezpieczającą polana przed wypadnięciem z paleniska. Z sufitu zwisał żyrandol brązowy dwunastoświecowy. Na urządzenie ruchome tego salonu składały się meble w stylu Ludwika XVI. kryte atłasem koloru różowego w amarantowe kwiaty. Oprócz podłużnego lustra w złotej ramie, wisiały tu trzy portrety ze szkoły Bacciarellego, przedstawiające króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jego rodziców, a z innych malowideł Pejzaż z koniem Norblina i Koń arab ze źrebakiem Juliusza Kossaka. Na kominku stał duży zegar z figurami ze złoconego brązu, a po jego bokach dwa kandelabry z podobnego materiału. Salonik obity był jedwabiem koloru różowego. Stał tam piec, także ze starych wytłaczanych kafli, podobnie jak ściany w tonacji różowej, ale jak we wszystkich pozostałych pokojach kwadratowy. Był tam podobny jak w salonie wielkim kominek oraz nieco mniejszy żyrandol, także brązowy. W saloniku stały meble pochodzące głównie z przełomu XVIII/ XIX w., mahoniowe i czeczotkowe, przeważnie empirowe. Dekorację stanowiły obrazy nowsze, w tym Filon Malczewskiego, Główka Czachórskiego, Dziewczynka wczesnego Chagalla i inne. Gabinet, o ścianach malowanych na kolor brązowy, miał również stary piec kaflowy biały o podstawie kwadratu, murowany kominek, brązowy żyrandol i układaną w deseń posadzkę. W pokoju tym znajdowały się meble masywne, w tym biurko, kanapa, rozsuwany stół dekorowany lirą i fotele kryte skórą. Gabinet mieścił księgozbiór złożony z kilku tysięcy tomów, zawierający m.in. wiele starych druków polskich i obcych. Sala jadalna była wyposażona podobnie jak salonik i gabinet, z tą jednak różnicą, że kafle pieca były tu gładkie. Wyobrażały one malowane w tonacji niebieskiej na białym tle postaсіe і pejzaże holenderskie. Pokój stołowy urządzony był meblami dębowymi, rzeźbionymi w „stylu gdańskim”. Ściany jego niemal w całości pokrywało 12 portretów rodzinnych Podhorodeńskich, Ronikierów, Wilgów i Miączyńskich. Do najcenniejszych zaliczano wizerunek wojewodziny z Potockich Wilżyny oraz dwa przedstawiające członków rodziny Ronikierów, pędzla Kazimierza Wojniakowskiego. W bufetach sali jadalnej przechowywano stare srebro po Podhorodeńskich, porcelanę korecką oraz osiemnastowieczny serwis miśnieński, dar króla Stanisława Augusta dla swego chrześniaka i imiennika - Ronikiera. Także pokoje mieszkalne starszej części dworu miały urządzenie stylowe, zabytkowe, liczne obrazy, makaty, brązy, rzeźby. Wiele stylowych mebli i dzieł sztuki znajdować się zresztą miało i w obu dobudowanych skrzydłach. Przed domem rozciągał się obszerny kolisty, nie zadrzewiony trawnik, od strony zewnętrznej otoczony szeroką drogą i ścianą starych drzew. Po lewej stronie frontowego gazonu stała drewniana parterowa oficyna długości 15 m, kryta również gładkim, czterospadowym dachem gontowym. Mieściła ona biura administracji dóbr oraz pokoje mieszkalne urzędników. Na ukos w kierunku wschodnim od dworu wznosił się bardzo ciekawy budynek, używany pierwotnie jako lamus. Był on zbudowany z grubego muru na planie szerokiego, nieregularnego prostokąta długości 14 m i szerokości w jednej połowie 10 m, a w drugiej - 6 m. Wysoki, czterospadowy łamany dach gontowy oraz masywność ścian dowodziła, iż pochodził on z epoki znacznie wcześniejszej niż dom mieszkalny. Przypuszczenie to potwierdzały także sklepione piwnice i dwie, również sklepione, kondygnacje naziemne. Właściwy park założony był po stronie północnej domu. W pobliżu tarasu rosła tam grupa starych kasztanów. Poprowadzone prostopadle do tylnej elewacji dworu, w głąb ogrodu wiodły trzy szpalery grabowe, niegdyś strzyżone, później rosnące swobodnie, na skutek czego tworzyły cieniste tunele. Równolegle do nich, po stronie zachodniej biegła aleja wysadzana sędziwymi lipami. Cały park o powierzchni ok. 5 ha, otoczony murem, łączył się z ogrodem owocowym, który dochodził do pobliskiego jeziora. Masywna, dwuskrzydłowa, zbita z klepek brama wjazdowa, zawieszona na dwóch murowanych czworograniastych filarach, stała nie na osi dworu, lecz w zachodniej części parku. Od bramy do podjazdu wiodła aleja starych jesionów. Wśród budynków gospodarczych oprócz lamusa wyróżniała się jeszcze murowana, jak wszystkie dworskie budynki Nowosiółek, wozownia, w której przechowywano m.in. osiemnastowieczne karety, oraz spichrz, kryty wysokim czterospadowym dachem pobitym gontami, z wejściem poprzedzonym cztero-kolumnowym portykiem o trójkątnym gładkim szczycie, podobnie jak przy domu mieszkalnym. W czasie pierwszej wojny światowej właściciele Nowosiółek wyjechali do Kijowa, zabierając ze sobą tylko bardzo nieliczne i najcenniejsze pamiątki rodzinne. W 1916 r. dwór zajął na kwaterę Józef Piłsudski ze swoimi żołnierzami. Zaprószyli oni ogień, który strawił dom wraz z całym jego urządzeniem, biblioteką, pozostałymi na miejscu dziełami sztuki i cennymi pamiątkami rodzinnymi. Ocalały tylko przedmioty wywiezione do Kijowa. W okresie międzywojennym ostatni właściciel Adam Podlewski na nowy dom mieszkalny, utrzymany trochę w charakterze zameczku myśliwskiego, przerobił dawny lamus. Miał w nim cztery beczkowo sklepione pomieszczenia na parterze i tyleż na piętrze. We wnętrzach tych zgromadził trochę starych mebli oraz nabytych w różnych antykwariatach dzieł sztuki. Wśród nich znajdował się m.in. portret Karola Podlewskiego pędzla Matejki (oddany w 1939 r. do Zachęty i tam zaginiony), dalej Główka Greuze’a, Jeździec na koniu Henryka Pillatiego, dwa rysunki koni Piotra Michałowskiego, nieznanego autora w białym marmurze wykonana głowa córki Stefana Jaracza, stojąca na kolumnie z takiegoż materiału zielono żyłkowanego, jeszcze jedna rzeźba w białym marmurze Walka gladiatorów, kilka rzeźb w brązie, jedwabny modlitewnik perski, stary miecz wschodni, zegar kominkowy z marmurowymi kolumienkami i brązową podstawą, blisko półmetrowej wysokości pięcioramienne kandelabry ze złoconego brązu, których dolna część posiadała kształt walca, środkowa zaś - postać gryfa, waza korecka, wiele talerzy, głównie Baranówki, i w końcu liczne trofea myśliwskie w postaci zwierzęcych łbów, rogów i skór. Wszystko to przepadło w czasie drugiej wojny. źródło: Roman Aftanazy "Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej", Tom 5, Województwo wołyńskie", 1994, str. 319-323. |