12.05.1863. Samowola, Woł., p. włodzimirski; 5 km. płd.-z. od Porycka. (Iwanicze, Poryck).
Z oddziałem niespełna stu ludzi, zorganizowanym w obwodzie żółkiewskim, wkroczył Leszek Wiśniowski dnia 11. maja na Wołyń w lesie łuczyckim, gdzie miało się połączyć z nim 80 wołyniaków. Partyę tę atoli niezorganizowaną jeszcze, 1ecz zbierającą się dopiero, napadł z pół seciny kozaków 27. pułku, esauł Jeżow, który przy pomocy chłopów pięćdziesięciu powstańców wziął do niewoli w lesie pod Iwaniczami; z pozostałych 30, tylko 7, w tem trzech braci Cieszkowskich połączyło się z Wiśniowskim. Wobec tego, iż główne siły moskiewskie północnego Wołynia zwaliły się na jego oddziałek, postanowił Wiśniowski przedrzeć się w Hrubieszowskie i forsownym marszem 12. maja, rozbijając po drodze kilkunastu kozaków w Samowoli, których pokonał oraz znosząc drobne komendy objeszczyków, dotarł do Lutomierza, gdzie przeszedł wbród Bug, aż dnia 18. rano pod Dzierzążnią zszedł się z oddziałem Żalplachty i Czerwińskiego.